Kolejki do specjalistów. NFZ wskazał do kogo pacjenci czekają najdłużej
Narodowy Fundusz Zdrowia opublikował roczne sprawozdanie ze swojej działalności. W obszernym dokumencie znalazły się także informacje o tym, do jakich specjalistów najdłużej oczekują Polacy. Dane nie są optymistyczne.
Do kogo najdłuższe kolejki na NFZ
Według zaprezentowanych danych, w ubiegłym roku pacjenci najdłużej czekali na wizyty u endokrynologa, gastroenterologa, kardiologa, okulisty i alergologa.
Mediana średniego czasu oczekiwania do poradni endokrynologicznej to 190 dni. Oznacza to, że połowa pacjentów w stanie stabilnym musiała właśnie tyle oczekiwać na możliwość odbycia wizyty u endokrynologa. Czas oczekiwania do tego typu poradni wydłużył się w porównaniu do roku 2022 r. o 16 dni, a w porównaniu do roku 2021 – o 51 dni. Dłużej czekali także pacjenci wymagający pilnej wizyty.
Jeśli chodzi o gastroenterologa, to mediana czasu oczekiwania w tym przypadku wyniosła 153 dni. W przypadku kariologa było to 110 dni, okulisty 86 dni, a alergologa – 79 dni.
NFZ wskazuje, że w skali kraju głównymi powodami tak długich kolejek do specjalistów jest niewystarczająca liczba lekarzy. Jeśli zaś chodzi o poszczególne regiony, to dużą rolę odgrywa tu także niewystarczająca liczba miejsc udzielania danego rodzaju świadczeń.
Reforma NFZ
Na początku lipa minister zdrowia Izabela Leszczyna była pytana o ekspertów, którzy ostrzegają, że w ciągu najbliższych lat może zabraknąć w budżecie NFZ 158,9 mld złotych. Leszczyna zapewniała jednak, że Polsce "nie grozi nam zapaść finansowa".
– Uspokajam wszystkich pacjentów, ale także lekarzy, pielęgniarki, wszystkie zawody medyczne i dyrektorów szpitali, że kontrakty NFZ będą realizowane – powiedziała Leszczyna. – Pracujemy nad projektem, który specjaliści i eksperci nazywają odwróconą piramidą świadczeń. Na całym świecie już tak jest, że zdecydowaną większość świadczeń medycznych można wykonywać poza szpitalem np. w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, w poradniach specjalistycznych, czy w POZ – mówiła.